Opanowanie bogatego zasobu słownictwa jest celem każdego, kto chce osiągnąć płynności w komunikacji w języku obcym. Kluczowe jest to JAK będziesz się uczyć. I już na samym wstępie proszę Cię, zapomnij o “liście słówek”, to przepalanie Twojej energii. Jeśli tak bardzo ją kochasz, może posłużyć ewentualnie do kontroli, nie do właściwej nauki. Skuteczne uczenie się jest bardzo ważną kompetencją przyszłości i wpisuje się w ogromny trend lifelong learning (uczenie się przez całe życie). W tym dynamicznie zmieniającym się świecie MUSIMY być w ciągłej gotowości do zdobywania nowej wiedzy, takie mamy czasy. Skuteczne uczenie się słownictwa wymaga zastosowania różnorodnych strategii i technik. W tym artykule omówię kilka najskuteczniejszych metod, które pomogą Ci rozwinąć swoje słownictwo w sposób efektywny i satysfakcjonujący. (Na marginesie dodam, że to ulubione techniki moich drogich Kursantów). A na końcu niezwykła propozycja nauki łącząca wiele z wymienionych w artykule efektywnych metod.
1. Snack Content: Małe porcje, duże efekty.
Stosowanie małych porcji materiału, takich “kąsków na raz” to najlepszy sposób na codzienną dawkę nowego słownictwa. Częste i regularne uczenie się małych porcji materiału jest dużo efektywniejsze, niż uczenie się np. raz w tygodniu dwie godziny (nauka rozproszona vs skomasowana). Śledź krótkie wiadomości, memy, cytaty czy posty na mediach społecznościowych w języku docelowym, albo doczytaj ten wpis do końca, tam mam dla Ciebie gotowe rozwiązanie.
2. Chunks: W kupie siła!
Zamiast uczyć się pojedynczych słów, warto skupić się na nauce „chunks” czyli zestawów wyrazów, które często występują razem, są nimi kolokacje (die Sonne scheint – świeci słońce), idiomy (unter aller Sau– poniżej wszelkiej krytyki), wyrażenia czasownikowe (denken an + Akk – myśleć o), utarte zwroty (Ich war mir dessen nicht bewusst. – Nie byłam tego świadoma.) lub zdania (Ich habe keine Zeit. – nie mam czasu).
To są swoiste “dopalacze” językowe, dzięki którym możemy szybciej i pewniej zbudować wypowiedź.
3. Z rodziną dobrze wychodzi się… również w języku!
Starając się zapamiętać jakieś słowo, staraj się znaleźć inne słowa, które pochodzą z tego samego rdzenia, czyli wywodzące się z tego samego wyrazu podstawowego. To one budują rodzinę wyrazów. Dlaczego tak się dzieje? Bo jeśli jedno słowo z rodziny już umiemy, inne słusznie się z nimi kojarzące szybciej do nich dołączą. Te słowa już nauczone „przytulą” członków swojej wyrazowej rodziny i zamiast jednego słowa, nauczysz się np. czterech! (Przykład: sehen (widzieć) – czasownik główny, das Sehen (widzenie), sichtbar (widoczny), das Fernsehen (telewizja), der Fernseher (telewizor), die Aussicht (widok), die Sehenswürdigkeit (atrakcja turystyczna) , gut sehen (dobrze widzieć), gut aussehend (przystojny).
Jak szukać rodzin wyrazów? Podpowiedzą Ci słowniki, albo ChatGPT 😉
4. Od receptywnych do produktywnych: wykręć coś dalej!
Możesz słuchać podcastów, oglądać seriale w j. obcym, czytasz posty niemieckojęzycznych twórców i w ten sposób rozwijać umiejętność słuchania i czytania ze zrozumieniem, co jest bardzo cenne (chociaż na efekty zwykle trzeba trochę poczekać). Nie oczekuj jednak, że od samego słuchania, oglądania i czytania zauważysz szybki i zdecydowany przyrost słownictwa, bo żeby weszło do naszej głowy, musimy się trochę postarać. Chodzi o to, by od sprawności receptywnych (słuchanie, czytanie) przejść do sprawności produktywnych (pisanie, mówienie). Zanotuj lub zapamiętaj słowo (albo lepiej całą strukturę – patrz punkt 2) i użyj jej. Jak? Napisz własne zdanie z jej użyciem, poszukaj w wyszukiwarce innych kontekstów, użyj świadomie podczas rozmowy albo lekcji, nagraj się na dyktafon internetowy. Wiem, to wymaga trochę zachodu, ale tu szczerze mówiąc, nie ma dróg na skróty.
5. Fiszki: Tradycyjne narzędzie z nowoczesnym twistem
Każdy wie, co to fiszki, ale ta karteczkowa metoda ma sens wtedy, gdy znamy i konsekwentnie stosujemy metodę. By skutecznie uczyć się słownictwa używając fiszek, kluczowa jest powtarzalność. Jeśli chcesz, możesz samodzielnie tworzyć fiszki papierowe lub elektroniczne (koniecznie z przykładowym zdaniem, a nie z samym słowem!), albo korzystać z gotowych zestawów do nauki.
6. Zainteresowania jako motor uczenia się
Ucz się słów związanych z Twoimi zainteresowaniami. Jeśli interesujesz się gotowaniem, poznaj słownictwo kuchenne i kulinarne. To nie tylko motywuje, ale również tworzy praktyczne asocjacje. Zgłębiając treści związane ze swoimi zainteresowaniami, możesz korzystać z treści nawet powyżej swojego poziomu, co daje możliwość wszechstronnego rozwijania słownictwa z niskim ryzykiem zniechęcenia się 🙂
7. Dopiero zaczynasz? Otaguj się!
Na początku nauki nowego języka obcego poznajemy nasze najbliższe otoczenie. To dość intuicyjne, ale czytamy również o tym w bardzo ważnym dokumencie Rady Europy, czyli Europejskim Systemie Opisu Kształcenia Językowego dotyczącego poziomu A1:
Osoba posługująca się językiem na tym poziomie […] potrafi przedstawiać siebie i innych oraz formułować pytania z zakresu życia prywatnego, dotyczące np. miejsca, w którym mieszka, ludzi, których zna i rzeczy, które posiada.
Europejski System Opisu Kształcenia Językowego, Warszawa 2003
Na tym etapie nauki idealnie sprawdzi się zatem oklejanie przestrzeni karteczkami ze słowami w języku, którego się uczysz. Jeśli jest to niemiecki, polecam Ci jak skojarzyć rodzaj rzeczownika z konkretnym kolorem (pojawia się to też w niektórych podręcznikach). Najczęściej kolor niebieski odpowiada rodzajowi męskiemu, czerwony żeńskiemu, zielony nijakiemu, a żółty liczbie mnogiej (bo są takie słowa, które nie posiadają liczby pojedynczej np. die Eltern – rodzice). Zaopatrz się więc w karteczki i oklej nimi swoją przestrzeń. Dzięki wielokrotnemu ŚWIADOMEMU kontaktowi z nowymi słowami, wejdą Ci w krew.
8. Efekt Autoreferencji: odnoś do siebie wszystko, co się da.
Ucząc się nowego słownictwa, twórz zdania, w których użyjesz nowych słów w odniesieniu do siebie lub swojego życia. To połączenie z Twoją rzeczywistością ułatwia zapamiętywanie. (Chcę się nauczyć słowa “Heizkörper” i tworzę zdanie “Jest mi zimno, przysiądę się do kaloryfera.” Es ist mir gerade kalt, ich setze mich gleich an den Heizkörper. Jest spora szansa na zapamiętanie, bo…naprawdę jest mi zimno i zdanie dotyczy mnie bezpośrednio).
I jeszcze przykład z lekcji: Na tapecie było zagadnienie „bezokolicznik z lub bez ZU”, mojej kursantce niektóre czasowniki wciąż się plątały. W końcu zapytałam, co słyszy zza ściany, by odnieść przykład na lekcji do jej życia. Powiedziała, że słyszy, jak jej sąsiedzi uprawiają seks. Po zbudowaniu zdania „Ich höre meine Nachbarn Sex machen.” (zgoda, można by było wyrazić to delikatniej, subtelniej), ale już nigdy się nie pomyliła przy czasownikach wyrażajączch zmysły.
9. Efekt Hedwig von Restorff: wyróżnij słowa
Zastanawiał(a)eś się kiedyś, dlaczego pamiętasz dziwne (często niepotrzebne) słowa? To przez efekt opisany przez niemiecką badaczkę Hedwig von Restorff, który mówi o tym, że lepiej zapamiętujemy to, co jest inne, dziwne, nieoczekiwane, wyróżniające się w jakiś sposób. Inaczej jest on znany jako „efekt izolacji”. Kiedy uczysz się nowego słowa, zwróć uwagę na jego specyficzne cechy, dźwięki czy strukturę. Czy widzisz w nich coś szczególnego? (dla mnie takim słowem jest np. das Engagement, bo ma specyficzną, francuską wymowę, której musiałam się nauczyć). Jeśli jednak słowo nie ma w sobie niczego szczególnego w Twoich oczach, wyróżnij je! Możesz spróbować poeksperymentować z warstwą zmysłową słowa, czyli wyglądem i brzmieniem (podkreśl, pokoloruj, napisz wielkimi literami, powiedz głośno, cicho, przesylabuj, przeliteruj na głos). Możesz też podejść do sprawy bardziej strategicznie i umieścić np. rzeczownik pośród kilku przymiotników podczas nauki, wtedy też będzie się wyróżniał poprzez to, że jest inną częścią mowy. Ogranicza Cię tylko wyobraźnia. Uwaga! Nawet jeśli brzmi to trywialnie to naprawdę działa!
10. Słownictwo i Gramatyka: nie rozdzielaj ich na siłę!
Gramatyka jest częścią systemu jakim jest język, to taki klej pozwalający połączyć słowa. Jasne, lepiej mieć elementy bez kleju niż nie mieć niczego, ale ucząc się słownictwa, nie zakładaj z góry, że odrzucasz jakąkolwiek gramatykę, która się pojawi, bo czasami uczenie się w taki sposób zwyczajnie nie ma sensu. (np. czasownik warten oznacza czekać, ale częściej potrzebujemy wyrażenia “czekać na coś lub kogoś”, więc warto dorzucić jeszcze te elementy, które sprawiają, że słowo jest bardziej funkcjonale, w tym przypadku przyimek “auf” i informację o przypadku (tu Akkusativ).
11. Uporządkowanie treści: swój własny system nauki.
Super, że testujesz różne wskazówki dotyczące nauki słownictwa, sprawdzasz metody. Pamiętaj jednak, że nie wszystko jest dla wszystkich, że warto próbować, ale nie tkwić przy jakiejś metodzie czy systemie tylko dlatego, że u kogoś działa. Dlatego bardzo ważne – refleksja – co u mnie działa, jak to mogę uporządkować? Aplikacja? Zeszyt? Kalendarz językowy? Dostarczaj sobie różnych bodźców, ale na dłuższą metę korzystaj z tego, co Ci służy.
I jeszcze jedno, nie dołuj się tym, że zapominasz słów. Badania mówią o kilku do kilkunastu świadomych kontaktach ze słowem, by na stałe weszły do naszego słownika mentalnego.
A może jest jakiś gotowy sposób na sprytną naukę słownictwa?
Jest! Dla wszystkich osób, które uczą się na poziomach A1 – C1 Niemiecki Wihajster przgotował kurs “Jedno Słówko Dziennie”, który łączy sobie wiele z wymienionych technik (snack content, chunks, nauka rozproszona, łączenie słownictwa i gramatyki, przejście do sprawności produktywnej, rodziny wyrazów), a do tego jest bardzo mądrze uporządkowany, zapewnia łagodną progresję. W jednej lekcji zawartych jest tyle słow / zwrotów, ile dorosły człowiek jest w stanie zapamiętać w trakcje jednej sesji nauki. Jest osadzony na intuicyjnej i wygodnej platformie (wg badacza Georga Millera jest to 7 słów lub struktur plus minus dwie, czyli między 5 i 9).
(Kurs jest serio świetny, gdy zobaczyłam ofertę tego kursu, moja pierwsza myśl była “dlaczego ja na to nie wpadłam?!”, ale może dobrze, że to nie ja pierwsza wpadłam na pomysł takiego kursu, bo założycielka Niemieckiego Wihajstra, Klaudia, zrobiła to doskonale, a ja z przyjemnością i pełną odpowiedzialnością jej produkt polecam. Teraz w ofercie są trzy moduły na próbę w obniżonej cenie, a do tego weryfikacja językowa z lektorką, a jeśli skorzystasz z tego linka, dodatkowo masz wstęp na grupowe spotkanie konwersacyjne na żywo, na których w praktyce przećwiczysz zagadnienia z kursu. I tu naprawdę kończą się wymówki, bo… nie znajdziesz 2,5 minuty dziennie na nauk niemieckiego? (Tyle statystycznie na uczeniu się spędza średnio użytkownik kursu. Takie kursy to jest przyszłość!
[Jest to współpraca afiliacyjna z Niemieckim Wihajstrem, co oznacza, że jeśli dokonasz zakupu z tego linka, dostanę część kwoty. A Ty dostęp do spotkania na żywo 😉 win-win]
Czy na liście efektywnych metod nauki słownictwa powinno znaleźć?
Martyna
Bibliografia:
M. Jagodzińska: Psychologia Pamięci. Gliwice 2008
R. Kotarski: Włam się do mózgu. Warszawa 2017
M. Żylińska: Neurodydaktyka. Nauczanie i uczenie się przyjazne mózgowi. Toruń 2013
Europejski System Opisu Kształcenia Językowego, Warszawa 2003
N. Cowan: George Miller’s magical number of immediate memory in retrospect: Observations on the faltering progression of science., Waszyngton 2015