Dobrą dla mnie praktyką wieńczącą stary rok jest napisanie wpisu podsumowującego. Nie jestem pewna, czy dla kogokolwiek innego niż ja jest to tekst wartościowy, ale umówmy się, że tego nie wykluczam 😛
ZAWODOWO
Zacznę od tego co zmieniło się zawodowo, później rozwojowo i na końcu trochę prywaty. Zderzę się też z postanowieniami z zeszłego roku.
Początkiem roku wypuściłam kurs gramatyki użytkowej od podstaw “Przypomnij sobie niemiecki” dla osób powracających do nauki niemieckiego. To kompleksowa powtórka najważniejszych zagadnień z zakresu podstaw gramatyki. Kursu sprzedało się do tej pory kilkadziesiąt sztuk, nieco poniżej moich oczekiwań, ale za to dało ogromną lekcję i mam nadzieję, że wyciągnęłam z niej ważne wnioski. To mój jedyny “duży” produkt elektroniczny, w marcu przymierzam się do wypuszczenia kolejnego – już nie mogę się doczekać 🙂
Poza tym zaczęłam przygodę z formatem webinarów, a pięć, które przeprowadziłam są moją dumą! To webinary gramatyczne dla średniozaawansowanych i zaawansowanych (partykuły, odmiana przymiotnika, subiektywne znaczenie czasowników modalnych, szyk zdania i Konjunktiv II). Prowadzenie webinarów i ten wymierny efekt, który uczestnicy mogą zobaczyć po zastosowaniu się do moich wskazówek tak mi się podoba, że w nowym roku odbędą się kolejne cztery, ale w udoskonalonej formule. Będą to “Masterclassy” i będę informować o nich na bieżąco.
Bazując na mojej fascynacji serialem “Dark” przeprowadziłam serię live’ów ze słownictwem do ćwiczenia- bawiłam się bardzo dobrze, a ci, którzy chcieli też sporo się nauczyli. W tym roku w czerwcu wychodzi ostatni, trzeci sezon “Dark” – również chcę przygotować coś ciekawego i wartościowego, ale tym razem trochę “lżejszego” w formie i bardziej przystępnego, niż 90 minutowe live’y!
Sympatycznym zwieńczeniem roku była sprzedaż ebooka poszerzającego słownictwo z ćwiczeniami interaktywnymi “Sag es anders”.
Zupełnie nieplanowanym, ale moim najlepszym projektem w 2019 okazał się “Warsztat Sprawności”, czyli indywidualnie dopasowane zadania z informacją zwrotną skupioną na danej sprawności. Poza świetnymi opiniami moich Uczestników dwóch edycji to ciekawe rozwiązanie z punktu biznesowego – Uczestnicy z góry opłacali warsztaty, a dopiero później ja wkładałam w to pracę. We wszystkich poprzednich projektach było odwrotnie i istniało ryzyko, że zainwestowany czas i praca nad produktami online się nie opłaci. Cieszę się, że również takie projekty mam w swojej ofercie 🙂
Bardzo miłym wydarzeniem było dwukrotne spotkanie z youtuberem Martinem de Simmonsem, które zaowocowało łącznie czterema filmami na kanale Szymona i moim oraz do wzrostu liczby obserwujących 🙂
”Ucz się owocniej” to nowy cykl filmów, w których mówię o tym jak uczyć się bardziej efektywniej. Cieszę się, że zaczyna się o tym mówić nie tylko w specjalistycznych książkach, czy na psychologii, ale też bardziej powszechnie. Możesz spodziewać się kontynuacji tego cyklu, bo bardzo w niego wierzę.
W tym roku poza recenzowaniem książek i innych pomocy naukowych miałam też ciekawe współprace – współtworzyłam kurs dla nauczycieli wraz z takimi nauczycielami jak Agnieszka Drummer, Anną Życką, czy Arkadiuszem Gerlicem “Nowatorskie metody nauczania języka niemieckiego”. Moje artykuły i karty pracy znalazły się też w “Zbiorze kreatywnych pomocy dla nauczyciela języka niemieckiego” wydane przez Forum Media Polska.
Zwróciło się do mnie również wydawnictwo Hueber, które bardzo cenię i napisałam we współpracy z nim pięć artykułów (tu, tu, tu, tu i tu).
Bardzo cieszę się też z przeprowadzonych rozmów z Janem Oko, Eweliną Jeżak i Weroniką Wojciechowską – każda z nich jest bardzo wartościowa i inspirująca!
ROZWÓJ
W zeszłym roku postanowiłam sobie, że przeczytam sześć książek po niemiecku, będę pilnie uczyć się języka budowlanego oraz medycznego i pracować nad językiem ucząc się jak dotychczas – kolokacji, zwrotów z prasy niemieckojęzycznej i ćwiczeń. Postanowień dotrzymałam częściowo – przeczytanych książek po niemiecku było mniej, język medyczny odpuściłam, ale nowych zwrotów i języka budowlanego pilnie się uczyłam. Czy coś sobie wyrzucam? Nie! Medyczny odpuściłam, bo jednak ucznia w tej niszy nie miałam, a aktualnie do niczego innego mi się on nie przyda, a mniejsza ilość przeczytanych po niemiecku książek przełożyła się na większą ilość czasopism oraz coś, czego wcale początkiem roku 2019 nie planowałam w takim zakresie i w takiej formie – mój rozwój! Brałam udział w siedmiu (lub więcej) różnych kursach dotyczących metodyki, dydaktyki, zarządzania grupą, nowoczesnych technologii, pisania i innych – stacjonarnie w Warszawie i online. Miałam plan, ale w trakcie pojawiły się inne, w tym momencie mojego życia ważniejsze rzeczy z punktu widzenia rozwoju, więc plan zmieniłam i z tej decyzji jestem bardzo zadowolona.
W 2019 zaczęłam też rozwijać swoją działalność w mastermindzie – najpierw z jedną świetną dziewczyną prowadzącą podobny biznes (uczy online angielskiego), a od grudnia również z przedsiębiorczyniami z innych dziedzin; dzięki temu trzymam się planu, bo głupio mi powiedzieć dziewczynom, że nie wypełniłam swoich zobowiązań. Polecam to każdemu, kto prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą!
Udało mi się też wypracować odpowiedni dla siebie system pracy i ustalania priorytetów. Posługuję się matrycą Eisenhowera (mówiłam o niej tutaj), korzystam z Pomodoro. Zaobserwowałam swój rytm (z tego co wiem większość ludzi tak ma) i rano uczę oraz wykonuję zadania wymagające większego skupienia lub kreatywności. Po obiedzie wracam do bardziej “automatycznych” zadań i działa to u mnie super. Jeśli chcę się skupić jakość szczególnie, albo narzucić sobie sztywne ramy na wykonanie jakiegoś zadania – idę do kawiarni, działa to na mnie bardzo motywująco. Ten nowy system pracy, który w dodatku się sprawdza to chyba moje największe osiągnięcie, bo dzięki niemu mogę lepiej planować i efektywniej pracować.
PRYWATNIE
Prywatnie największe zmiany, bo wyszłam za mąż 🙂
Poza tym podróżowałam dość dużo jak na mnie, bo na początku roku krótki wypad na narty do Białki i spełnienie pewnego marzenia – kąpiel w zewnętrznym basenie przy padającym śniegu! W kwietniu gościnny wyjazd z zespołem pieśni i tańca “Dobczyce” do Bośni i Hercegowiny, w sierpniu wakacje w południowych Włoszech, po ślubie relaks w Gdańsku i podróż życia- Jordania! Poniżej pamiątkowy film:
Już jakiś czas temu uwolniłam się od absurdalnej presji, by robić coś doskonale, albo wcale i wróciłam do gry na skrzypcach trochę intensywniej. W swe gościnne szeregi przyjął mnie Zespół Tańców i Pieśni Bałkańskich “Iglika”, a już w styczniu mój pierwszy występ z tym zespołem!
Ten wpis jest już wystarczająco długi, więc nie będę mieszać tu planów na nowy rok.
Jaki był Twój 2019? Daj znać 😉
Martyna