Odkąd zaczęłam uczyć nieustannie zastanawiam się, jak mogę robić to lepiej. Widziałam, że moje metody przynoszą efekty, ale z drugiej strony zastanawiałam się skąd ja mam wiedzieć ile w sukcesie mojego ucznia jest jego samodyscypliny, systematyczności, nastawienia, a na ile przyczyniły się do tego moje działania?
Kilka miesięcy temu zaczęłam interesować się neurodydaktyką i natrafiłam na ten cytat:
[…] zatem najefektywniejszy system nauczania, to taki, który, uwzględniając biologiczne uwarunkowania, bazuje na wrodzonych zdolnościach i predyspozycjach. […] Praktyka pokazuje, że procesy uczenia się przebiegają najefektywniej, gdy ucząca się jednostka zapomina o tym, że uczy się, lub nie jest tego świadoma.
I było to jak olśnienie! Nagle wszystko ułożyło mi się w całość! Teraz wiem (i widzę to u swoich uczniów), że tak właśnie jest. Że gdy już odkryjemy regułę i przechodzimy do jej używania w grach, układania dialogów na podstawie śmiesznych obrazków, dopasowywania, czy nawet ćwiczeniach wszystko przebiega przyjemniej i efektywniej. I od razu zaznaczam, że nie chodzi jedynie o to, by na lekcji “się działo”, ale o to by aktywizować z głową! (sprawdź mój hasztag #mądraaktywizacja na Instagramie).
Dlaczego nie jest to takie oczywiste?
Obecny system edukacji, a także ten, z którego my już dorośli wyrośliśmy traktuje pamięć uczniów jak worek bez dna. Materiału do opanowania ciągle przybywa, presja również rośnie, a wydolność pamięci pozostaje przecież bez zmian. Zapomina się o tym (a raczej właściwie wcale nie mówi), że człowiek może nauczyć się tylko tego, co potrafi przetworzyć.
Te stwierdzenia pokrywają się z moimi doświadczeniami jako nauczycielki i lektorki, a także trenerki nauczycieli, więc będę starała pokazać się jak można uczyć tak, by niejako “oszukać” mózg naszego ucznia, by zapomniał, że jest na lekcji. Sposobów na to by nauczać tak, by uczeń zapomniał że się uczy jest cała masa i pewnie jeszcze nie raz o tym napiszę, (a i pewnie Ty, Nauczycielu masz ich sporo). Dziś skoncentruję się na tym, co najbardziej “pod ręką”, czyli na podręczniku, który i tak wybierzemy dla naszej grupy w szkole językowej, czy ucznia indywidualnego – stacjonarnie czy online.
Gdy dostałam swoją pierwszą pracę w szkole językowej, poszłam do Goethe Institut i poprosiłam o polecenie podręcznika, na którym pracuje się w Instytucie – od razu dobrze się uczyć od najlepszych ;). Dla poziomów początkujących i średniozaawansowanych wskazano mi serię Menschen. Od razu spodobał mi się układ, krótkie rozdziały, teksty i filmy oparte na materiałach autentycznych, elementy realioznawcze i kulturoznawcze, a także bogata oferta bezpłatnych materiałów online i szeroka gama pozycji dodatkowych. Wypożyczyłam chyba wszystko co dotyczyło Menschen (oprócz podręcznika i ćwiczeń również materiały dla nauczyciela z kreatywnymi propozycjami przeprowadzenia zajęć i kartami aktywności, materiałami z “clipami”, czyli materiałami wideo do każdego modułu). Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że tak mi się ta seria spodoba, że kilka tygodni później wszystko to sobie kupię i będę korzystać do dziś. Rzecz jasna, korzystałam w międzyczasie z wielu innych pozycji wiodących – z ciekawości, albo przez to, że było to narzucone, ale zawsze pokornie wracałam do Menschen.
Dlaczego ta seria tak mi spasowała?
Wiele z jej elementów można wykorzystać właśnie w ten sposób, by uczeń nie koncentrował się na tym, że właśnie teraz się uczy, ale robi coś ciekawego, że przyjemnie spędza czas i się bawi, a takie pozytywne emocje również bardzo sprzyjają nauce! Należy bardzo doceniać ten aspekt 🙂
Podam kilka przykładów:
- Aktionseiten – to strony na końcu podręcznika, które totalnie uwielbiam! To takie ćwiczenia , lub gry, które mają na celu “rozgadać” ucznia. Prawie zawsze jest to praca w parach (to dla mnie kolejna zaleta, bo w parach uczniowie są bardziej śmiali, niż na forum), jest to kolejny i niesztampowy etap automatyzacji danej struktury zaraz po odkryciu jej i indukcyjnym ukuciu danej reguły. Dla dorosłych uczniów to bardzo ważne, by od razu dostrzegli zastosowanie nowo poznanej reguły i mieli szansę docenić swój postęp językowy. Tu na przykład zagramy w bingo w czasie przeszłym Perfekt – świetny element atrakcyjnego „drylowania”:
Tutaj uczniowie odnoszą poznane treści do siebie samych, co również pomaga lepiej zapamiętać nowy materiał, ponieważ nasz mózg uznaje to za ważne, skoro dotyczy nas samych:
I jeszcze przykład ćwiczenia z luką informacyjną, które wymagają od ucznia nie tylko słuchania, ale i słyszenia informacji potrzebnych dla zrealizowania swojego ćwiczenia – sama konstruuję sporo takich zadań, ale chętnie korzystam z tych w książce:
- Wortschatzkarten – to materiały dostępne bezpłatnie na stronie wydawnictwa: . W podręczniku na górze stron znajdują się zawsze najważniejsze słowa, lub wyrażenia – bardzo przejrzyste dla ucznia. Te same słowa i wyrażenia znajdziesz za darmo w formie pdf do druku i zrobisz z nimi co zechcesz! Wydrukujesz, potniesz i zagrasz w memory (słowo – obraz), albo dasz małym grupom dopasować przed etapem “odkrywania” i w ten sposób idealnie wprowadzisz w temat i zaprezentujesz czy zaktywizujesz słownictwo. Ja drukuję zwykle na papierze technicznym, najgrubszym jaki znajdę w sklepie i dzięki temu korzystam wielokrotnie (laminować nie trzeba – dorośli łagodniej obchodzą się z materiałami, niż dzieci) Tutaj znajdziesz je wszystkie – wystarczy zaznaczyć poziom i rozdział. A poniżej przykład:
- Ćwiczenia online – to zabawowa forma pracy własnej dla uczniów. Sami przyznają, że robią je w ramach rozrywki, a przy okazji pozwalają przypomnieć sobie to co było na lekcji. Ćwiczenia online są podzielone na trzy stopnie trudności (klikamy odpowiednie światło w sygnalizacji) oraz na trzy przenikające się kategorie: Wortschatz, Strukturen oraz Kommunikation. Ćwiczenia online wykorzystuję najczęściej jako powtórkę przed testem lub innym podsumowaniem, albo jako część zadania domowego. Idealnie wpasowuje się w “nie wiem, że właśnie się uczę”, bo to przecież taka zabawa na komputerze 😉 Zaznaczam, że ćwiczenia online są jednym ze sposobów na zautomatyzowanie nowego materiału – nie jedynym 🙂 Znajdziesz je na stronie wydawnictwa tutaj, albo kliknij Lernen, później Online Übungen- Arbeitsbuch i właściwy poziom.
- Clips – krótkie wideo treścią i poziomem dopasowane do przerabianych treści, a jednocześnie pozwalające usłyszeć rodzimych użytkowników języka niemieckiego. Oglądanie wideo, które są w stanie zrozumieć i namacalnie poczuć, że nie uczą się w próżni jest dla ucznia bezcenne! Co zrobić po obejrzeniu takiego wideo? Albo skorzystać z zaproponowanych ćwiczeń w książce, by uporządkować to co się zobaczyło i usłyszało, albo pociągnąć temat filmiku i zainscenizować dramę. Tu przykład z kanału YouTube wydawnictwa:
- Aplikacja – czyli ułatwiajmy sobie życie! Wystarczy smartfon, który sam po najechaniu na stronę wyświetli nam odpowiednie audio / wideo. Dzięki temu uczniowie mają nagrania z lekcji na wyciągnięcie ręki, nie muszą odklejać płyty z okładki, czy pobierać z Internetu. Aplikacje w ogóle wpisują się w dzisiejszy styl życia, organizacji, zdobywania informacji, więc warto powiedzieć o niej naszym Kursantom. Apka nazywa się Menschen.
Jestem za wyborem materiałów, gdzie mamy kompleksową obudowę, bo oszczędza nam to po prostu sporo pracy 😉
I jeszcze jedna ważna informacja! To, że wybierzecie dany podręcznik nie oznacza, że macie realizować go do od A do Z! Podręcznik pomaga Wam i Waszym uczniom w realizacji celów, realizacja całego podręcznika nie jest celem samym w sobie.
Dajcie znać co sądzicie o takim podejściu, który bierze pod uwagę to, jak uczy się nasz mózg i czy macie doświadczenia z serią Menschen?
Martyna
_________________________________________________________________________
Cytaty pochodzą z M.Żylińska: Neurodydaktyka. Nauczanie i uczenie się przyjazne mózgowi, Toruń 2013
Artykuł powstał we współpracy z wydawnictwem Hueber.